Coś nowego - wegańskie kosmetyki do włosów i ciała

27.3.19

Cześć! Jeśli jeszcze nie słyszeliście, to na polskim rynku właśnie pojawiła się nowa marka z wegańskimi kosmetykami. Mam wrażenie, że ostatnio jest duża moda na wszystko, co wegańskie, ale cieszę się z tego, ponieważ wszystko to idzie w dobrym kierunku. Musimy starać się jak najlepiej dbać o nasze środowisko, więc dobrze być świadomym konsumentem i wybierać kosmetyki bliskie naturze. Taka też jest właśnie marka Love Beauty and Planet, której opakowania wykonane są z plastiku pochodzącego z recyklingu i nadają się do ponownego przetworzenia. Problem tworzyw sztucznych jest ogromny, więc im mniej plastiku w naszym codziennym życiu, tym lepiej. Olejki eteryczne zastosowane w kosmetykach pochodzą z małych gospodarstw z różnych zakątków świata i są etycznie pozyskiwane. Zobaczcie po jakie produkty sięgnęłam i jakie są moje wrażenia... :)




W swojej codziennej pielęgnacji stawiam na nawilżenie. Tyczy się to zarówno skóry twarzy, całego ciała, jak i włosów. Jako pierwszą postanowiłam wypróbować linię z masłem shea i olejkiem z australijskiego drzewa sandałowego. Masło shea znane jest ze swoich właściwości nawilżających i chroni przed utratą wilgoci. Olejek z drzewa sandałowego dostarcza kosmetykom egzotycznego aromatu. Jeszcze nigdy nie stosowałam balsamu do ciała, którego zapach tak długo utrzymuje się na skórze. Jest dość wyrazisty, ale nie męczący. Czuć go na ciele jak najlepsze perfumy. Myjąc włosy szamponem i po umyciu stosując odżywkę czuć ich zapach w całym domu. Sam balsam jest w wygodnej formie opakowania z pompką. Łatwo się rozprowadza na skórze, dobrze nawilża a jednocześnie nie pozostawia skóry tłustej ani lepkiej.



Od wielu lat podczas mycia włosów najpierw nakładam na ich końce odżywkę a po chwili myję szamponem samą skórę głowy. Podczas spłukiwania szampon i tak umyje włosy na całej długości a dzięki tej metodzie włosy łatwiej się rozczesują i otrzymują dawkę nawilżenia. Przy tej serii kosmetyków Love Beauty and Planet sięgnęłam po zestaw odżywka i szampon. Ich kosmetyki nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego ani sztucznych barwników a dodatkowo odżywki do włosów stworzono bez silikonów. Duet z masłem shea świetnie się u mnie sprawdza - nie obciąża włosów. Szampon dobrze się pieni, włosy po użyciu szamponu i odżywki łatwo się rozczesują, są miłe w dotyku i do tego ten piękny zapach!




W sezonie jesienno-zimowym od noszenia kapturów, czapek i szali moje włosy szybciej się przetłuszczają. Nie lubię też przyzwyczajać ich tylko do jednego szamponu, więc zazwyczaj stosuję naprzemiennie dwa różne. Drugą serią, jaką aktualnie używam od Love Beauty and Planet jest ta z rozmarynem i wetiwerią. Zawarty w nich olejek rozmarynowy pomaga w dłuższym utrzymaniu świeżości włosów. Z tej linii jest dostępny szampon, odżywka i suchy szampon. Na wstępie od razu pochwalę suchy szampon, ponieważ wyróżnia się on spośród wszystkich innych, które stosowałam. Nie jest duszący i drapiący w gardło, jak w przypadku innych tego typu produktów. Jego zapach jest mocno wyczuwalny, ale nie jest drażniący. Pięknie unosi włosy u nasady, skutecznie absorbuje nadmiar sebum i nie pozostawia białych śladów. Jest on wzbogacony o ekstrakt z organicznej zielonej herbaty.




Szampon i odżywkę z linii Delightful Detox wyróżnia niesamowity zapach - orzeźwiający i delikatny, ale jednocześnie wyrazisty. Połączenie olejku rozmarynowego i wetiwerii pochodzącej z Haiti nadaje włosom piękny zapach. Szampon dobrze oczyszcza i nadaje włosom lekkości. Produkty z tej serii również bardzo przypadły mi do gustu, więc ich wybór był bardzo dobry. Produkty marki Love Beauty and Planet są dostępne w drogeriach Rossmann.


*post sponsorowany

DaisyLine on Instagram

You Might Also Like

7 komentarze

  1. Piękne zdjęcia a produkty widziałam ostatnio w sklepie i muszę wrócić lepiej się im przyjrzeć. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tej marce. Ostatnio bardzo zapanowała moda na wszystko co jest wege, wegan - osobiście podoba się mi ten trend. Przy kolejnej wizycie w Rossmannie koniecznie wyszukam je! :)
    ps. zdjęcia są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wegańskie kosmetyki mają coraz większe wzięcie i to widać również wśród wielu naszych klientów. Po recenzji widzimy, że również Pani jest zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi również ostatnio coraz bliżej do kosmetyków wegańskich. Nie tylko ze względu na troskę o środowisko. Po prostu są zdrowsze i rzadziej uczulają, chociaż wiadomo, że to nie jest reguła. Generalnie im mniej chemii, tym lepiej. :)

    OdpowiedzUsuń