Grudzień to zarówno dla nas, jak i z pewnością dla wielu z Was wyjątkowy miesiąc. Co roku obfituje w wiele wydarzeń. To dla nas nie tylko okres Świąt, czy wkraczania w Nowy Rok, ale przede wszystkim czas rodzinny. Już od początku miesiąca zaczynamy świętować obchodząc swoje imieniny oraz urodziny. Następnie zaczynamy przygotowania do Świąt i poszukiwania prezentów, aby na kilka dni przed Wigilią móc już w spokoju oczekiwać na ten wyjątkowy czas. W tym roku wyjątkowo wybraliśmy się na kilka dni do Berlina - to była taka chwila wytchnienia od codzienności i mała wycieczka w trójkę. ;) Co roku odwiedzamy dużą część naszej rodziny. Jest nas sporo, więc się nie nudzimy. ;) Dzisiejszy wieczór spędzimy po części u moich rodziców, tańcząc  a później pewnie wrócimy do domu, aby Charlie swoje pierwsze fajerwerki spędził u siebie, gdzie czuje się bezpiecznie. Mój poprzedni pies Aron kompletnie nie bał się wystrzałów. Wręcz przeciwnie - wychodziliśmy nawet z nim na dwór przed północą lub oglądał wystrzały z łapami na parapecie. Co to był za pies ;) Bardzo mądry i kochany. :) Trzymajcie kciuki, aby nasz obecny maluch się nie bał.
Wam życzę udanej zabawy, niezależnie gdzie spędzicie tę noc. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok, aby był lepszy niż poprzedni, pełen zdrowia, radości i pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

READ IN ENGLISH

Święta jak co roku minęły nam szybko. Mieliśmy jednak okazję, aby odpocząć i spędzić czas z rodziną. Teraz pora na chwilę wrócić do codziennych obowiązków, aby już w niedzielę przygotować się do powitania Nowego Roku. Jeśli jeszcze nie wiecie co założycie na siebie w sylwestrowy wieczór, to teraz jest dobra okazja, aby wybrać się na szybkie zakupy. Zaczęły się poświąteczne wyprzedaże, więc możemy znaleźć coś dla siebie po przecenie. Ja w grudniu polubiłam welur, więc na tę noc wybrałam czarną welurową sukienkę z ozdobnymi aplikacjami na ramionach. Do tego dodałam piękną biżuterię i niezastąpione na takie okazje srebrne szpilki. Jak Wam się podoba? Zdradźcie na co Wy stawiacie podczas sylwestrowej nocy - na błysk czy elegancję? Udanej zabawy!

READ IN ENGLISH

Dzień dobry Wszystkim! Dzisiaj jest wyjątkowy dzień. Czas wyciszyć się i zasiąść do wigilijnego stołu. Chciałam życzyć Wam, aby te Święta były spokojne, radosne i pełne miłości. Abyście spędzili je tak, jak sobie życzycie. Aby w domu u każdego z Was zagościła wspaniała atmosfera i abyście mieli okazję odpocząć od codziennego zgiełku i cieszyć się tym czasem. My tradycyjnie co roku odwiedzamy wszystkich naszych bliskich, także czekają nas intensywne, ale radosne dni. Te Święta są dla nas również wyjątkowe za sprawą naszej małej czworonożnej pociechy. Jestem ciekawa jak będzie reagował na różne sytuacje i z pewnością będzie zadowolony z wizyt u rodziny. W domu powoli przyzwyczaja się do choinki. Już nie interesuje go tak bardzo, jak zaraz po jej ubraniu, ale nadal nie potrafi przejść obok niej obojętnie. ;)
W tym tygodniu wybraliśmy się w trójkę do Berlina. Mieliśmy ochotę zobaczyć te słynne niemieckie jarmarki i sprawdzić, czy faktycznie są ciekawe. Powiem Wam szczerze, że ten największy, czyli Weihnachtsmarkt an der Kaiser-Wilhelm-Gedächtniskirche robi wrażenie. Jest cała masa pięknych stoisk z pamiątkami, w tym wiele z takimi ręcznej roboty. Są oczywiście stoiska z jedzeniem, napojami, nawet specjalnie wydzielone miejsca z ławkami i stołami, aby móc na spokojnie usiąść i zjeść. Pod Kościołem Pamięci Cesarza Wilhelma stoi ogromna piękna choinka a na całym jarmarku można znaleźć wiele kolorowych ozdób. Ten jarmark jest bardzo ładny, duży i warto go odwiedzić. Kolejny, na który udało nam się dotrzeć, czyli Potsdamer Platz był już mniej ciekawy, ale przy okazji przeszliśmy się jeszcze do wnętrza Sony Center. Ostatecznie byliśmy tylko na 2 jarmarkach, ponieważ na dwóch innych, do których chcieliśmy jeszcze zajrzeć (na Alexanderplatz i Gendarmenmarkt) był zakaz wchodzenia z psami. Samo centrum miasta również jest ładnie ozdobione. Mieliśmy wolny czas, aby pospacerować po mieście, spotkać się ze znajomymi i zrobić małe zakupy świąteczne. Wyjazd uważamy za udany, złapaliśmy oddech przed Świętami i jesteśmy w pełni gotowi do świętowania. :) Raz jeszcze wszystkiego dobrego. Wesołych Świąt!

READ IN ENGLISH

Hej! Przy okazji naszego pobytu w Berlinie udało mi się zrobić dla Was zdjęcia jednej z moich stylizacji na zbliżające się Święta. Ponownie bardzo modny jest welur. Początkowo podchodziłam do niego sceptycznie, aby z czasem nawet go polubić. To idealny materiał na zimowy okres, jest miły w dotyku i nadaje odrobiny przytulności każdej stylizacji. Dodatkowo bardzo lubię kombinezony, więc gdy zobaczyłam ten w sklepie, to od razu musiałam go przymierzyć. Sam w sobie jest dość klasyczny, ale za sprawą welurowego materiału i z dodatkiem pięknej biżuterii tworzy look, na który możemy postawić w wielu sytuacjach. Wigilia firmowa, randka, uroczysta kolacja, Święta lub nawet zabawa sylwestrowa to jedne z wielu okazji, na które śmiało możemy założyć taki zestaw. Komplet biżuterii, który mam na sobie jest wykonany ze stali szlachetnej i szkła. Jest efektowny, ale nie przesadzony, dzięki czemu pasuje również do klasycznych ubrań. Zapięcie jest na magnez, co jest ogromnym ułatwieniem dla każdej kobiety, ponieważ ich założenie i zapięcie zajmuje kilka sekund. Myślę, że poszukam jeszcze czerwonej marynarki, aby dodać całości mocny świąteczny akcent. ;)

READ IN ENGLISH

Dzień dobry Kochani! Ostatnio wybraliśmy się na świąteczny jarmark, który ponownie pojawił się na Placu Wolności. Przy okazji zrobiliśmy zdjęcia codziennej stylizacji z szarym długim płaszczem, który kupiłam w czarny piątek. W planach mamy jeszcze wybranie się na Stary Rynek. Nie będzie to łatwe zadanie, bo grafik przed Świętami mamy napięty. ;) Powiem Wam, że wyjście z psem do miejsc pełnych ludzi nie jest prostym zadaniem. Charlie wzbudza duże zainteresowanie i co chwilę ktoś do nas podchodzi i zachwala psa lub chce go pogłaskać. Ja też jestem psiarą i zwracam uwagę na każdego napotkanego psa, ale do żadnego nie podchodzę i go nie zaczepiam. :D Od kiedy mamy Charliego to poznaliśmy mnóstwo osób z naszej okolicy, Charlie też nawiązał wiele psich znajomości. ;)
W przyszłym tygodniu wybieramy się na kilka dni do Berlina. Mamy ochotę zobaczyć kilka świątecznych jarmarków. Podobno najpiękniejsze są właśnie u naszych zachodnich sąsiadów, więc jestem bardzo ciekawa i muszę je zobaczyć. :) Jeśli kiedyś byliście tam i macie jakieś konkretne do polecenia, to koniecznie dajcie znać. Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Cześć Wszystkim! Dzisiaj chciałam pokazać Wam zestaw w sukience, którą ostatnio bardzo polubiłam. Czerwone elementy garderoby bardzo kojarzą mi się z nadchodzącymi Świętami, także mogę po części nazwać ten zestaw świątecznym. Myślę, że śmiało możemy się tak ubrać w świąteczne dni, czy po prostu na co dzień. Ponieważ sukienka sama w sobie jest efektowna, to postawiłam na pozostałe elementy w ponadczasowej czerni.
Przed nami już tylko dwa tygodnie do Świąt. W tym tygodniu planuję kupić już wszystkie prezenty dla rodziny, aby później nie robić tego w pośpiechu i na ostatnią chwilę. Szukanie prezentów dla innych sprawia mi dużą przyjemność, więc chcę na spokojnie cieszyć się tym czasem. Przed nami jeszcze krótki wyjazd w trójkę w celu zrelaksowania się i poczucia świątecznego klimatu, więc już nie mogę doczekać się nadchodzących dni. :) Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Hej! Jak miło przenieść się chociaż myślami na Lazurowe Wybrzeże i przypomnieć sobie uczucie słońca i ciepła na skórze. ;) W szczególności zimą lubię wracać wspomnieniami do wakacyjnych dni i podróży. Tym razem przeniesiemy się wspólnie do Nicei. To piękne i różnorodne miasto ze wspaniałą 7 km promenadą Anglików biegnącą wzdłuż jednej z głównych ulic. Spacerując nią możemy podziwiać piękny kolor Morza Śródziemnego lub bogatą zabudowę po drugiej stronie ulicy. Ale Nicea to nie tylko promenada, jest tam wiele miejsc do odkrycia. Koniecznie trzeba wybrać się na Wzgórze Zamkowe, skąd rozpościera się piękny widok. Z jednej strony widzimy całą promenadę, z drugiej Stary Port. Bardzo podobało nam się również Stare Miasto Nicei z wąskimi uliczkami i pięknymi kolorowymi kamienicami, gdzie GPS ciągle traci zasięg i łatwo się zgubić. Ukrytych jest tam wiele ciekawych miejsc, gdzie można wypić kawę lub zjeść coś dobrego.
Z ciekawostek dodam jeszcze, że tutaj mieliśmy pierwszą kontrolę biletów w komunikacji miejskiej podczas wszystkich naszych podróży. Jeśli zdarza Wam się zapomnieć lub nie zdążyć kupić biletu, to w Nicei lepiej nie ryzykujcie przejazdu na gapę. Kontrola wkracza do autobusu niczym dobrze zorganizowana grupa policji, bez szans na jakąkolwiek reakcję ze strony gapowiczów. O tym, że mandaty są surowe chyba nie muszę wspominać. ;)
W Nicei najbardziej lubiłam po prostu spacerować po mieście lub promenadą. Kolor morza i szum fal działał na mnie uspokajająco i spowodował, że z lekkim niedosytem opuszczało się to miasto. Przed nami jednak były kolejne cele na mapie Lazurowego Wybrzeża, więc ruszyliśmy dalej. :)

READ IN ENGLISH

Cześć! Wiecie, że uwielbiam sukienki. To moim zdaniem najbardziej kobieca część garderoby, w której zawsze czuję się dobrze i mogę nosić o każdej porze roku. Pomimo niższych temperatur nie chcę z nich rezygnować i odmawiać sobie tej przyjemności. W końcu połączona z rajstopami, kozakami i ciepłym płaszczem tworzy ciekawą stylizację. Grudzień to miesiąc, w którym mamy wiele okazji, aby założyć piękną sukienkę. Impreza Andrzejkowa, Sylwester, Święta, czy spotkanie ze znajomymi lub rodziną. Każdy powód jest dobry, aby poczuć się wyjątkowo.
Dzisiaj chciałam zaprezentować Wam trzy stylizacje z sukienkami idealnymi na różne okazje. Pierwsza z nich idealnie wpisuje się w zabawę sylwestrową, czy inną szaloną noc. Sukienka jest pokryta cekinami i małymi ozdobnymi kamykami, dzięki czemu sama w sobie jest tak efektowna, że nie potrzebuje dodatkowych ozdobników. W końcu cekiny to niezastąpiony element sylwestrowej stylizacji. ;) Postawiłam na mocniejszy makijaż i srebrzyste szpilki, aby podkreślić jej niepowtarzalny charakter.

READ IN ENGLISH

Dzień dobry Wszystkim! Sama nie wierzę, że to już prawie grudzień. Listopad minął mi wyjątkowo szybko. To przede wszystkim miesiąc, który spędziliśmy w trójkę. Upłynął on nam pod hasłami "nie wolno", "zostaw", "powoli", "grzeczny" i "niegrzeczny". ;) To oczywiście za sprawą czworonożnego urwisa, który na dobre skradł nasze serca i nie wyobrażamy już sobie życia bez niego. Mogę powiedzieć, że cieszę się już na nadchodzące Święta, ponieważ będą to nasze pierwsze od dawna Święta z psem. Jestem ciekawa jego reakcji na wszystko co się będzie działo. :)
Obecnie od nadmiaru spacerów jestem przeziębiona. Jeden cieplejszy dzień spędziliśmy w większości na dworze i chyba to jednak było dla mnie zbyt wiele, ponieważ teraz nie rozstaję się z paczką chusteczek. Mam jednak nadzieję, że to już końcówka męczącego kataru i będę mogła wrócić do pełni aktywności. Mąż przez ostatnich kilka dni chodził sam na spacery z Charlim i przyznaję, że już mi tego brakuje. ;) Też bym się chętnie przespacerowała z tym małym urwisem, pomimo zimnej aury na dworze.
Powoli zaczynam również myśleć nad prezentami dla najbliższych. Czarny piątek, który niedawno był, to świetna okazja na zrobienie prezentów. Dla mnie to jeszcze za wcześnie, ale nie planuję czekać z tym do ostatniej chwili. Im szybciej zrobimy zakupy przedświąteczne, tym łatwiej będzie później cieszyć się wolnym czasem. Z pozytywnym nastawieniem czekam więc na nadchodzący miesiąc i mam nadzieję, że będzie jeszcze fajniejszy niż listopad. Wam również tego życzę. Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Hej! Wczoraj była tak ładna pogoda, że nie mogliśmy nie skorzystać z okazji i nie spędzić tego dnia aktywnie. Udało nam się zrobić zdjęcia podczas spaceru po nowym terenie z Charlim. Nie wierzyłam, gdy zobaczyliśmy innego Cavaliera - pierwszy raz spotkaliśmy psa tej rasy u nas w kraju. Najwięcej widzieliśmy ich we Włoszech, są one tam bardzo popularne. Niezależnie gdzie byliśmy, czy to w mieście w głębi lądu, czy na wybrzeżu widzieliśmy Cavaliery. Chyba nas prześladowały, bo wiedzieliśmy, że powrocie z podróży po Europie będziemy mogli mieć już czworonoga. ;)
Co do stylizacji, to mam na sobie militarny płaszcz z zeszłego sezonu, który bardzo lubię, idealnie wpisuje się w jesienne klimaty. Z nowości są m.in. dżinsy z kwiatowym wzorem oraz ocieplane burgundowe botki na wygodnym słupku i grubej podeszwie. Dzisiaj czarny piątek, więc planuję wyjście na zakupy i upolowanie czegoś dla siebie i do domu. Pewnie nie obejdzie się również bez zakupów online. ;) Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Zrobienie zdjęć tej stylizacji było nie lada wyzwaniem. Pierwszy raz wybraliśmy się na zdjęcia w towarzystwie Charliego. Nie było łatwo, ale fotograf dał radę. Charlie nie mógł usiedzieć na miejscu, chciał zjeść wszystko co leżało w pobliżu i ciągle nas ktoś zaczepiał, żeby go zobaczyć. :D Misja wykonana, także pierwsze koty za płoty. Może następnym razem Charlie będzie po drugiej stronie obiektywu i sprawdzimy jak jest łatwiej - czy robić zdjęcia z psem, czy pozować z psem. ;) Gdy trochę podrośnie, to będziemy powoli uczyć go zostawać samemu w domu.
Co do zestawu, to mam na sobie długi płaszcz w najmodniejszą ostatnio kratkę w odcieniach szarości. Ten wzór pojawia się bardzo często na marynarkach, ale można również znaleźć takie okrycia wierzchnie. Płaszcz sam w sobie tworzy stylizację, więc postawiłam na bardziej klasyczne pozostałe elementy - woskowane spodnie i gładki biały golf. Bardziej charakterystyczne są jeszcze buty, do których nie każdy jest przekonany. Ja bardzo je polubiłam, są wygodne i wbrew pozorom pasują do wielu stylizacji. Co sądzicie? Macie w swojej szafie kraciaste ubrania?

READ IN ENGLISH

Hej! Uwierzycie, że od ostatniego postu podróżniczego minął już miesiąc? Czas wrócić do wspomnień z naszej podróży po Europie. Tym razem czas na Lazurowe Wybrzeże i drugie pod względem wielkości najmniejsze państwo świata - Monako. Będąc na miejscu czujemy się jakbyśmy byli we Francji, a jednak jesteśmy na terenie księstwa. To państwo-miasto, które słynie m.in. z kasyna Monte Carlo. Bez zachwycania się i owijania w bawełnę powiem Wam, że jest to miejsce, które podczas całej naszej podróży zrobiło na nas najmniejsze wrażenie. Po Monako spodziewaliśmy się czegoś więcej, efektu wow. Niestety tego nie było. Wszystko wydawało się takie małe, ściśnięte, w remoncie. Blok na bloku, rusztowanie za rusztowaniem. Miejsca z zielenią również jest bardzo mało.
Nie ma co ukrywać, że jest to bardzo drogie miejsce do życia i również drogie dla turystów. Ciężko znaleźć nocleg na jedną noc poniżej 1000 zł i można popłynąć finansowo. Pamiętajcie, że tutaj nie obowiązuje roaming. Nam Monako podwyższyło rachunek telefoniczny o kilkaset złotych i całe szczęście, że internet chodził tam tak słabo, bo boję się co by było, gdyby działał bezproblemowo. ;) Na miejscu bez problemu można zobaczyć wiele atrakcji na pieszo. Transport miejski (autobusy) jest również pomocny, gdy mamy do przejścia dłuższą drogę.
Z głównych atrakcji zobaczyliśmy oczywiście Kasyno i Operę, przeszliśmy się Promenadą Mistrzów z odciskami stóp słynnych piłkarzy aż dotarliśmy do Ogrodu Japońskiego. Bardzo ładny, ale aż chciałoby się, aby zajmował większą powierzchnię. Czułam niedosyt po wizycie w tym miejscu. Będąc w Monako nie mogliśmy oczywiście pominąć takich miejsc jak Pałac Książęcy znajdujący się na Skale Monako, skąd mamy widok na Port de Fontvieille. Przy okazji zobaczyliśmy również Katedrę Św. Mikołaja. W następnym wpisie z podróży zabiorę Was do kolejnych miejsc na Lazurowym Wybrzeżu, które zdecydowanie bardziej nam się podobały. Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Cześć Wszystkim! Jesień w pełni a to oznacza coraz chłodniejsze dni i więcej czasu spędzanego w domu. Dodatkowo po przestawieniu czasu na zimowy szybciej robi się ciemno, co zachęca do zaszycia się w domowym zaciszu. Rozwiane liście, krople deszczu stukające o parapet przypominają o nowej porze roku. Po całym dniu pracy najbardziej wyczekuję na wieczorny relaks z kubkiem gorącego napoju. Do tego towarzystwo męża, psa, kawałek domowego ciasta i ciepły pachnący koc do otulenia. W ten sposób żadna jesienna chandra nie jest mi straszna. :)

Cześć Wszystkim! Czas na aktualizację naszego salonu. Tym razem możecie zobaczyć go w pełnej okazałości. W ostatnim czasie zmieniło się kilka dodatków i pojawiły się nowe elementy wystroju, więc uznałam, że to fajna okazja na zaprezentowanie go Wam ponownie. Tym razem w delikatnie jesiennej odsłonie i z obecnością naszego czworonożnego przyjaciela Charliego. ;) Charlie za sprawą jednego spojrzenia przekonał nas do pozwolenia wejścia mu na sofę. W końcu to rasa kanapowo-łóżkowa, więc nie mogło być inaczej. ;) Teraz codziennie tylko czeka na przerwę na kawę i serial, czy wieczorne oglądanie tv wspólnie z nami na sofie.

READ IN ENGLISH

Dzień dobry! Przyznajcie się, kto ma długi weekend? Pogoda niestety nie dopisuje a pomyśleć, że jeszcze dwa tygodnie temu było tak ładnie. Chciałabym taką jesień jak ze zdjęć, aby trwała aż do wiosny (z pominięciem zimy). ;) Zdjęcia z dzisiejszego postu zrobiłam przy okazji urodzinowego obiadu. Jak miło było wyjść z domu w samej sukience i kardiganie. Dzisiaj do tego zestawu obowiązkowo powinien dołączyć płaszcz i parasol, a botki należałoby zamienić na kalosze. Nawet Charlie dzisiaj wyjątkowo nie chciał spacerować po dworze, sam ciągnął do domu. W końcu jaka to przyjemność chodzić w deszczu. Zamówiłam mu ostatnio ubranko na niepogodę, ale niestety nie trafiłam z rozmiarem, muszę nabrać wprawy w zakupach w sklepach zoologicznych. ;) Wracając do zestawu, to bardzo polubiłam tę sukienkę, ma piękny wzór i delikatną falbanę w pasie. Z nowości jest tutaj również zamszowa torebka na łańcuszku. Jak Wam się podoba? Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Hej! Sama nie wierzę, że to już końcówka października. Czas po powrocie z podróży po Europie minął mi tak szybko, że nawet nie zauważyłam kiedy. Cieszę się, że udało nam się spełnić to marzenie i cała podróż przebiegła w większości zgodnie z planem (więcej dowiecie się z postu podsumowującego). ;) Od dawna marzyła nam się taka wyprawa, aby poczuć tą wolność, wsiąść do auta i jechać gdzie tylko chcemy. Od kiedy odwiedziliśmy Rzym, to bardzo polubiliśmy Włochy, więc to tam planowaliśmy spędzić jak najwięcej czasu. Marzyła nam się również przejażdżka wzdłuż Lazurowego Wybrzeża i odkrywanie jego zakątków - nie mogło go zabraknąć na mapie naszej podróży. Naładowana pozytywną energią po powrocie do domu kontynuowałam poszukiwania szczeniaka. Wiedzieliśmy, że możemy już mieć w domu psa, więc oto jest Charlie. Ostatni tydzień za sprawą obecności naszego nowego czworonożnego przyjaciela był totalnie zakręcony. Szkoda, że pogoda nie dopisuje, bo spacery byłyby jeszcze przyjemniejsze. Cieszymy się każdą wspólną chwilą, szczeniaki są bardzo pocieszne - raz się grzecznie bawią, za chwilę psocą a później ucinają drzemkę. :) Październik jest miesiącem, kiedy obchodzę swoje urodziny, więc to dobra okazja do świętowania we dwoje i z rodziną. Mam nadzieję, że Wam ten czas również minął pozytywnie i życzę cudownej niedzieli. Pa!

READ IN ENGLISH

Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami wspaniałą nowiną - nasza rodzina powiększyła się. ;) Jak to się zaczęło? Już Wam opowiadam. :) Pamiętacie Arona? To mój pies, którego otrzymałam od rodziców po zdaniu matury. Chyba nie muszę Wam mówić jak ważną rolę odgrywał w życiu całej rodziny i jak bardzo byliśmy do niego przywiązani. Niestety odszedł od nas ponad 3 lata temu. Nie będę udawać twardej, ryczałam jak bóbr, nie mogłam się z tym pogodzić. Po odejściu Arona stwierdziłam, że nie chcę mieć kolejnego psa, ponieważ nie przeżyję po raz kolejny odejścia czworonoga. Przyznaję, że powstała pewna pustka w sercu, której nie można było niczym wypełnić. Byłam przyzwyczajona do posiadania psa, mój mąż również - całe życie miał w domu rodzinnym jakiegoś pupila. Wspólnie twierdziliśmy, że w przyszłości chcemy mieć czworonoga w domu, ale nigdy nie mówiliśmy kiedy. Nawet nie wiem kiedy dokładnie pojawiła się myśl, że może to już czas... Latem tego roku zaczęliśmy o tym rozmawiać, ale wiedzieliśmy, że mamy w planach podróż po Europie we wrześniu, więc postanowiliśmy szukać szczeniaka na wiosnę. Jak widać nie dotrwaliśmy do wiosny. ;)

READ IN ENGLISH

Dzień dobry! Wczoraj świętowaliśmy moje urodziny, ale cały tydzień jest dla mnie wyjątkowy. Już niedługo zmieni się coś w naszym życiu i już nie mogę się doczekać, aby podzielić się z Wami tą informacją. :) Póki co trzymamy ją w tajemnicy, aby nie zapeszyć. ;) Pogoda w ciągu ostatnich dni jest cudowna, więc chętnie zakładam sukienki i spódniczki. Ta, którą pokazuję Wam dzisiaj to nowa zdobycz z H&M. Sama się dziwię, że po tylu latach niezaglądania do tego sklepu jestem pozytywnie zaskoczona niektórymi rzeczami i lądują one w mojej szafie. ;) Dajcie znać, czy Wy też korzystacie z tej pięknej aury. Miłego dnia i do kolejnego wpisu.

READ IN ENGLISH

Czas na kolejne włoskie miasteczko. Tym razem Portofino, które było naszym ostatnim punktem przed dotarciem na Lazurowe Wybrzeże. Jest to miejscowość z małym portem w kształcie podkowy otoczonym kolorowymi kamienicami. Malowniczo położona i uznana za najbardziej ekskluzywną na Riwierze Włoskiej. Portofino jest dość popularne wśród gwiazd, lista znanych nazwisk odwiedzających to miejsce jest długa. Moim zdaniem to dobre miejsce na jeden dzień a kolejne można już spędzić np. w Santa Margherita Ligure, która jest bardziej przestronna, ma bardzo ładną plażę i jest więcej miejsc, w których można zjeść coś pysznego. To tylko 5km od Portofino i można się tam dostać autobusem lub łodzią. W kolejnym wpisie z podróży zabiorę Was już do Francji. :) Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Hej! Kto się stęsknił za tradycyjnymi stylizacjami? Przyznaję, że dobrze robiło mi się zdjęcia przez ostatni miesiąc... z pewnością było o wiele cieplej. ;) Powroty z wyjazdów często nie są łatwe, a gdy przenosimy się z ciepłego miejsca i wita nas deszczowa chłodna aura, to można doznać lekkiego szoku. ;) W domu nie rozstaję się z ciepłym kocem i gorącą herbatą. W szafie poskładałam już letnie rzeczy a z pudełek wyjęłam na półki botki. Nie poddaję się jednak i jeszcze stawiam na sukienki. W końcu te bardziej jesienne na długi rękaw są tak ładne, że nie można przejść obok nich obojętnie. Dzisiaj mam dla Was pierwszy zestaw na powitanie jesieni. Nie mogę nie wspomnieć o zegarku Skagen, który pokazywałam Wam już na Instagramie - to hybrydowy smartwatch, który łączy w sobie wiele ciekawych funkcji a wygląda jak klasyczny zegarek. :) Dajcie znać co sądzicie i czy też lubicie jesienią nosić sukienki. :) Buziaki!

READ IN ENGLISH

Cześć Wszystkim! Nie da się ukryć, że mamy już jesień. Kojarzy mi się ona z wieczorami pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty, czy kawy i ulubionym serialem. W końcu jesień i zima to takie pory roku, kiedy wieczorami możemy bezkarnie zaszyć się w domowym zaciszu. Dla mnie relaks w domu to ulubiony serial z kawą i domowym ciastem w towarzystwie drugiej połówki. Dawno Wam o żadnych nie pisałam, więc uzbierało się kilka, o których warto wspomnieć. Jeśli więc macie ochotę poznać kilka nowych tytułów, to zapraszam do dalszej części wpisu. Znacie te propozycje? Podzielcie się swoją opinią, jestem ciekawa co sądzicie. :)

Dzień dobry! Dzisiaj mam dla Was dawkę jednych z najpiękniejszych zdjęć z naszej podróży. Szukając wcześniej miejsc, które warto zobaczyć we Włoszech natknęłam się na kilka opinii, że Cinque Terre to najpiękniejsze miejsce w tym kraju. Wpisałam więc je do planu naszej podróży po Europie, aby przekonać się, czy faktycznie tak jest. Cóż... mogę tylko potwierdzić te słowa. Jest pięknie, kolorowo, wyjątkowo, urokliwie. Całych Włoch (jeszcze ;)) nie widziałam, ale z pewnością Cinque Terre stanowi ich przepiękny zakątek. :)
Dla tych, którzy tutaj nie byli i nie do końca wiedzą o co chodzi, postaram się to pokrótce wytłumaczyć. Cinque Terre to w dosłownym tłumaczeniu pięć ziem. Tak też właśnie jest - to pięć małych miejscowości leżących na malowniczym wybrzeżu riwiery liguryjskiej - Riomaggiore, Corniglia, Manarola, Vernazza i Monterosso. Miejsce to jest Parkiem Narodowym i zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Kiedyś do wiosek rybackich można było dotrzeć tylko łódkami, dziś między nimi kursuje szybki pociąg i to on stanowi najlepszy środek transportu. Pociągi kursują co kilkanaście minut, ale niestety zdarzają się spore opóźnienia. Aby bez problemu przemieszczać się po Cinque Terre pociągiem, najlepiej jest wykupić kartę Cinque Terre Card, która upoważnia nas m.in. do nielimitowanych przejazdów i wstępu na ścieżki, które biegną wzdłuż wybrzeża, (świetna propozycja dla lubiących trekking :)).
Nie można odmówić temu miejscu wyjątkowego uroku. Te malownicze domki umiejscowione na skałach, wąskie przejścia, zróżnicowane ukształtowanie terenu, to wszystko ma w sobie to coś. Jeśli więc wybieracie się do Ligurii, to koniecznie odwiedźcie te miejsca. Każde z nich jest inne, ale łączy je wspaniały krajobraz i architektura. Dzisiaj pierwsza część zdjęć - Vernazza i Riomaggiore. Enjoy!

READ IN ENGLISH

Hej! Pora na kolejną letnią stylizację i zdjęcia z Pizy. Powiem Wam szczerze, że kompletnie nie wiem jak się odnajdę w jesiennych stylizacjach. Uwielbiam robić na bloga zdjęcia letnich zestawów, sprawia mi to ogromną przyjemność. Jednak na myśl, że mam zacząć nosić płaszcze już tęsknię za latem. Przemycam więc na bloga kolejny lekki look, w którym przemierzałam ulice Pizy. Kombinezon i torebkę kupiłam jeszcze na wyprzedażach a kapelusz jest z zeszłego roku. Nakrycie głowy to świetna sprawa, chroni nas w upalny dzień, osłania częściowo twarz i trzyma włosy na miejscu. Jednak w Pizie to ja musiałam go trzymać, ponieważ wiatr był tak straszny, że oderwanie na chwilę od niego ręki groziło pogonią. ;)
Piza to miasto leżące w Toskanii, ok. 100 km od Florencji, bliżej wybrzeża. Miejsce to słynie z Krzywej Wieży, która znajduje się na Piazza del Duomo. Tam też znajduje się m.in. Katedra Santa Maria Assunta i Baptysterium San Giovanni. Wszystko w jednym miejscu, więc nie namęczymy się zwiedzaniem. ;) Męczący może być jednak tłum ludzi. Jest to stanowczo miejsce, w którym jest największe zagęszczenie turystów na metr kwadratowy. Ten tłum jest przytłaczający i zrobienie zdjęcia bez wielu osób w kadrze jest nie lada wyzwaniem. Nie wspomnę już o dziwnych pozach jakie przybierają liczni turyści. ;) Od Piazza del Duomo można przejść się główną ulicą z kawiarniami i restauracjami aż dojdziemy do rzeki Arno (tej samej co płynie we Florencji). W mieście znajduje się wiele prywatnych parkingów, na których możemy zaparkować auto i przejść kawałek do głównego miejsca atrakcji. To dobre miejsce na przystanek, aby sprawdzić, czy wieża faktycznie jest krzywa i jechać dalej. :) Byliście może w Pizie, jakie macie wrażenia?

READ IN ENGLISH

READ IN ENGLISH

Buongiorno! Popijając pyszne włoskie cappuccino (za którym tak tęskniłam i już wiem, że będzie mi go brakowało) publikuję dla Was kolejną stylizację i zdjęcia z podróży. Tym razem będzie to pierwsze włoskie miasto, do którego dotarliśmy - Werona. Słynie ono m.in. z historii miłości Romea i Julii, posiada okazałą Arenę, czyli starożytny rzymski amfiteatr oraz zamek Castelvecchio. Miejsca te są oczywiście pełne ludzi a to, co dzieje się pod balkonem Julii to istne szaleństwo. Ja polubiłam to miasto za wspaniałe kamienice z pięknymi balkonami pełnymi kwiatów. Za to, że wystarczy odejść kilka kroków od punktu turystycznego, aby było już bardziej kameralnie i spokojnie. Miasto nie jest tak duże, jak inne słynne włoskie miasta, dzięki czemu czuliśmy się w nim bardzo dobrze. W samym centrum wszystko jest blisko siebie, więc nie ma nawet potrzeby korzystania z komunikacji miejskiej.
Moja stylizacja podczas zwiedzania to lekkie espadryle i przewiązywaną w pasie sukienką w kratkę. Do tego dobrałam torebkę w poziomki, która pasuje do większości wakacyjnych zestawów. Z biżuterii postawiłam na komplet ze złota z nowej kolekcji Indali. Bardzo lubię takie delikatne dodatki, kompletnie nie czuję, że mam ją na sobie i wygląda bardzo subtelnie. Co sądzicie? Dajcie znać jak Wam się podoba zestaw i Werona. :)

READ IN ENGLISH

Cześć Wszystkim! Jeśli śledzicie naszą podróż na Instagramie, to z pewnością wiecie, że jesteśmy obecnie we Włoszech. Właśnie piszę do Was z hotelu we Florencji z pięknym widokiem na toskańskie wzgórza i włoskie kolorowe kamienice z okiennicami. Stęskniłam się za włoską kawą, kuchnią i szaloną atmosferą Włochów. ;) Bardzo miło wspominam naszą wizytę w Rzymie w zeszłym roku. Wieczne Miasto skradło moje serce i często wracałam do niego myślami. Wiedziałam, że niebawem wrócę do Włoch, aby znów zasmakować ich cappuccino i poobserwować szalone drogi pełne pędzących skuterów. Pierwszym włoskim miastem, do którego dotarliśmy podczas naszej podróży była Werona. Wcześniej zawitaliśmy na kilka dni do Wiednia i to właśnie obok Pałacu Schönbrunn zrobiliśmy kilka zdjęć stylizacji. Sam pałac jest niezwykle okazały a tereny wokół niego jeszcze większe i piękniejsze. Park jest bardzo okazały i pełen pięknych kwiatów, krzewów i fontann. Za pałacem na wzgórzu znajduję się barokowa glorieta, gdzie rozciąga się wspaniały widok. W całym Wiedniu jest sporo atrakcji, także na dokładniejsze zwiedzanie miasta zaproszę Was przy okazji innego wpisu. Teraz życzę Wam wspaniałego dnia i do następnego postu!

READ IN ENGLISH

Dzień dobry! Jeśli śledzicie mnie na Instagramie, to z pewnością wiecie, że wyruszyliśmy w naszą podróż po Europie. Wspominałam Wam już wiele razy o niej, ale zawsze nie chciałam zdradzać zbyt wiele, żeby nie zapeszyć. Tym razem mogę już śmiało napisać, że planujemy odwiedzić wiele pięknych zakątków, odkryć nowe miejsca w kilku krajach. Dzisiaj piszę do Was z Wiednia i prezentuję pierwszą część zdjęć z magicznej Pragi. To miasto ma swój urok i jest bardzo przyjazne pod względem zwiedzania. Bardzo spodobała mi się starówka, Hradczany i Mala Strana. Spacerowaliśmy uliczkami chłonąc widoki miasta. Wiele atrakcji znajduje się w niedalekiej odległości od siebie a komunikacja miejska jest bardzo sprawna, więc jeśli ktoś jeszcze tutaj nie był, to zachęcam. :) Przy okazji wizyty w pięknych ogrodach Wallensteina zrobiliśmy kilka zdjęć stylizacji. Jest to miejsce z pewnością mniej oblegane niż przykładowo Most Karola, ale bardzo klimatyczne. Można na chwilę odpocząć od tłumu turystów i poobserwować pawie spacerujące dumnie po ogrodzie. Więcej zdjęć z Pragi z pewnością jeszcze się pojawi, także zaglądajcie. Do następnego! :)

READ IN ENGLISH

Hej! Dzisiejszy post piszę dla Was prosto z trasy. Ciągle mam ciarki na myśl o tym, a to już staje się faktem. Jesteśmy spakowani i pędzimy przed siebie... a konkretniej dzisiaj udajemy się do Pragi. Jest to pierwszy punkt na naszej trasie. W planach mamy odwiedzenie wielu cudownych miejsc i mam nadzieję, że ta podróż będzie długa i szczęśliwa. Przygotowywaliśmy się do niej bardzo długo, najbardziej intensywne były ostatnie 3 miesiące. Dzisiaj chciałam pokazać Wam część rzeczy, które zabieram ze sobą. Jeśli chodzi o ciuchy, to w większości postawiłam na sukienki. Część jest typowo wakacyjna, część delikatnie bardziej wyjściowa. Udało mi się kupić też kilka innych ciekawych rzeczy, więc jeśli macie ochotę, to zapraszam do dalszej części wpisu.

READ IN ENGLISH

W obecnych czasach dużą wagę przykłada się do dbania o sylwetkę i zdrowego odżywiania. Nasza świadomość w tym temacie jest coraz większa i częściej zwracamy uwagę do tego z czego powstają nasze posiłki i skąd pochodzą wybrane produkty. Sama od dawna przygotowuję posiłki w domu od podstaw a w moim koszyku podczas zakupów nie znajdzie się nic bez uprzedniego zapoznania się z jego składem. Ostatnio bardzo modne są "superfoods" i wszystko co z nimi związane. Na pewno spotkaliście się już z tym określeniem. Produkty te mogą stanowić ciekawe i wartościowe uzupełnienie naszej codziennej diety. Możecie w łatwy i szybki sposób dostarczyć ich swojemu organizmowi - zapraszam do dalszej części postu, zapoznam Was bliżej z dwoma produktami pewnej marki.

READ IN ENGLISH

Cześć! Dzisiaj kolejny mix zdjęć a to oznacza, że zbliża się koniec miesiąca a co gorsze koniec lata. Wiecie, że jestem osobą, która "urodziła się nie w tym klimacie". Kompletnie nie męczą mnie upalne dni, mam wówczas mnóstwo energii i czuję się świetnie. Domyślacie się więc, że nie cieszę się na ostatnie dni lata... na szczęście już niedługo wybieramy się na wakacje i mam nadzieję, że pogoda będzie dopisywać. :) Przyda nam się odpoczynek, oderwanie się od codzienności na dłużej niż kilka dni i mam nadzieję, że naładujemy się dużą ilością pozytywnej energii. Dzisiaj wstałam wcześnie rano - gdy jest ciepło i świeci słońce, to bez problemu budzę się o wczesnych porach i mam dużo chęci do działania. W planach na dziś mamy m.in. zabranie mojego brata na boisko - bardzo lubi grać z nami w kosza lub strzelać nam bramki. Uwierzycie, że 6 latek trafia (swoją lekką) piłką do wysokiego na prawie trzy metry kosza i to czasami kilka razy pod rząd? Jest niesamowity... i ta jego radość, gdy mu się uda - nie do opisania. :) Wam również życzę pozytywnego dnia i do kolejnego postu!

READ IN ENGLISH

top - H&M, spodnie - Zara

Hej! Ostatnie chwile lata staram się wykorzystać jak najlepiej. Cieszę się tymi ciepłymi dniami i mam nadzieję, że nie opuszczą nas one zbyt szybko. Dzisiaj przygotowałam dla Was zdjęcia dwóch stylizacji, każda z ołówkową spódnicą w roli głównej. Taki fason spódniczek idealnie sprawdza się do pracy w biurze, czy na bardziej formalne okazje. Jeśli w naszym zawodzie nie obowiązuje nas sztywny dress code, to możemy wprowadzić do swoich zestawów odrobinę oryginalności. Jeśli chcemy się wyróżnić, ale nadal wyglądać stosownie do sytuacji, to możemy postawić na mocniejszy kolor lub delikatny wzór. Te bluzki, które Wam dzisiaj pokazuję właśnie takie są. Świetnie sprawdzą się w biurze, czy na co dzień, na spotkanie ze znajomymi lub rodzinny obiad. Czy Wy stawiacie w swoich stylizacjach do pracy tylko na czerń i biel, czy staracie się czymś wyróżnić? Dajcie znać, która stylizacja bardziej przypadła Wam do gustu. :)
P.S. Dzisiaj w sklepie Greenpoint obowiązuje darmowa wysyłka na rzeczy z zakładki Kolekcja. :)
Miłej niedzieli!

READ IN ENGLISH

Dzień dobry! Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moją opinią na temat nowej serii kosmetyków, która pojawiła się w mojej codziennej pielęgnacji twarzy. Kilka miesięcy temu w jednym z kosmetycznych pudełek trafiłam na serum pod oczy, które mnie zaciekawiło. Marka nie była mi wcześniej znana, ale sam produkt bardzo przypadł mi do gustu. Jak się później okazało AUBE to nowa marka na naszym rynku, która za cel stawia sobie zatrzymaniu pięknego, młodzieńczego wyglądu cery u kobiet. Ponieważ serum pod oczy jest według mnie godne uwagi, to z chęcią sięgnęłam po inne kosmetyki z tej samej linii Synthesis o intensywnym nawilżająco-regenerującym działaniu. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się więcej na ten temat, co mnie zaskoczyło i jakie odniosłam wrażenia, to zapraszam do dalszej części wpisu.

READ IN ENGLISH

Cześć Wszystkim! Ten weekend mija mi pracowicie, dużo czasu spędzam przed komputerem, ale wiem, że to już ostatnie takie dni przed urlopem, więc muszę dać z siebie wszystko, aby móc później w pełni cieszyć się wolnym czasem. Dzisiaj chciałam pokazać Wam mój typowy codzienny zestaw, gdy mam szybko gdzieś wyjść i coś załatwić. Są wygodne płaskie buty i jedno z moich ulubionych ostatnio połączeń kolorystycznych - pudrowy róż i błękit. Dzięki za pomoc w wyborze butów na Instagramie. Jak widzicie zostały u mnie espadryle w koronkę i oczywiście te w paski z ananasem, które najbardziej Wam się spodobały. W sklepach na dobre zagościły jesienne kolekcje a ja dopiero zaczynam szukać letnich rzeczy. Widziałam już płaszcze i puchowe kurtki a sama poszukuję stroju kąpielowego i zwiewnych sukienek - oby udało mi się jeszcze znaleźć coś ciekawego. ;) Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Uwielbiam długie sukienki. Kojarzą mi się one z latem i wakacyjnym czasem. Lubię je nosić zarówno na co dzień w mieście, czy w urlopie nad morzem. W tym roku z wakacjami jeszcze musimy trochę poczekać, ale jedną z takich maxi chciałam Wam już pokazać. Póki co w wersji miejskiej z trampkami, ale już czuję ten ciepły piasek pod stopami, gdy będę w niej biegać gdzieś daleko... ;) Byle do wakacji!

READ IN ENGLISH

Hej! Z pewnością część z Was ma właśnie długi weekend. To dobra okazji na spontaniczny wypad w góry, czy nad morze. Ja w długie weekendy wolę odpoczywać w domu lub aktywnie na świeżym powietrzu. Dzisiaj pokażę Wam prosty wygodny zestaw, który świetnie pasuje na weekendowy wypad za miasto, wyjście na lody, czy po prostu spacer. Ostatnio przy okazji wyprzedaży nabyłam kilka par płaskich butów z myślą o zbliżających się naszych wakacjach. Bardzo lubię tego typu lekkie trampki, które zakładam na wiele okazji. Dajcie znać jak spędzacie ten wolny czas. Wszystkiego dobrego!

READ IN ENGLISH

Dzień dobry! Zdjęcia do dzisiejszego wpisu powstały przy okazji świętowania naszej czwartej rocznicy śluby, którą obchodziliśmy tydzień temu. Zazwyczaj wybieraliśmy się tego dnia na sushi, ale w tym roku mieliśmy ochotę na coś innego. Wybór padł na kuchnię azjatycką. Jeśli będziecie mieli kiedyś okazję spróbować tradycyjnego japońskiego deseru mochi, to nie zastanawiajcie się. To ciasteczka robione z mąki ryżowej i/lub klejącego ryżu. Wewnątrz mają pastę ze słodkiej fasoli anko lub truskawek, my mieliśmy wersję z lodami w różnych smakach. Pyszny i ciekawy deser. Na tę okazję wybrałam sukienkę midi w kolorze liliowym i czarne dodatki. Postawiłam również na matową pomadkę w mocnym odcieniu fioletu. :)

READ IN ENGLISH

Sypialnia to bardzo ważne miejsce w domu. To tutaj regenerujemy się po całym dniu, śnimy i budzimy się każdego ranka. Jaka ona powinna być? Czego w niej nie może zabraknąć? Jak powstała nasza i za co ją tak lubię? Na te wszystkie pytania odpowiem Wam w dzisiejszym wpisie. Dowiecie się również jak wyglądały nasze początki urządzania i wiele innych ciekawostek. Zapraszam do czytania i życzę miłej niedzieli. :)

READ IN ENGLISH

Niektóre kobiety są zdania, że butów lub torebek nigdy za wiele. Ja skłaniam się bardziej ku opinii, że koszul w kratę nigdy za wiele. W szczególności tych bawełnianych, których rękawy można podwinąć i są bardzo wygodnym i praktycznym elementem ubioru. Pasują do dżinsów, szortów czy spódniczek. Zawsze w swojej szafie muszę mieć przynajmniej jedną taką koszulę. Tą udało mi się kupić na wyprzedażach w Mango. Ma delikatnie rozszerzane rękawy przez co wyróżnia się na tle innych. Czy Wy też je lubicie, czy jednak stawiacie na inne wzory? Miłego dnia!

READ IN ENGLISH

Dzień dobry Wszystkim! Nie mogę uwierzyć, że połowa lata już za nami. Lipiec nie dopisał jeśli chodzi o pogodę i aż smutno się robi na myśl, że sierpień to pewnie ostatni miesiąc w tym roku z letnią aurą. Myślami jestem już częściowo na wrześniowych wakacjach. Mam nadzieję, że spełnią się nasze marzenia i podróż, o której rozmawiamy już od kilku lat nareszcie się urzeczywistni. Czasami jeszcze boję się o niej wspominać w obawie, że coś pójdzie nie tak. To dość spora wyprawa, do której już długo się przygotowujemy. Im bliżej do wyjazdu, tym więcej rzeczy do zrobienia. W lipcu więc w większości zajmowałam się planowaniem, szukaniem, robieniem listy miejsc wartych zobaczenia, polecanych restauracji itp. Sierpień z pewnością również minie mi pod hasłem nadchodzących wakacji, a wiecie, że ja lubię marzyć, planować... Więcej nie będę się rozpisywać, aby nie zapeszyć. ;) Życzę Wam miłego dnia i udanego tygodnia. Korzystajcie z ładnej pogody i nie zapominajcie zaglądać na bloga - szykuję sporo stylizacji i kolejny wnętrzarski post. Buziaki! ;*

READ IN ENGLISH

Dzisiejszy zestaw to połączenie odrobiny elegancji z romantycznością. Na randkę nie zawsze musimy zakładać obcisłą sukienkę, czy krótką spódniczkę. Ja bardzo lubię spodnie z wysokim stanem, które świetnie podkreślają sylwetkę. Te z pozoru wydają się klasyczne, ale dzięki zdobieniom nabierają innego charakteru. Do nich dobrałam bluzkę z mocno wyciętymi ramionami i wiązaniem na dekolcie. Nie pokazuje zbyt wiele a jest dziewczęca i romantyczna. Co sądzicie o tym połączeniu? Dajcie znać w komentarzach. :) Do następnego postu! :*

READ IN ENGLISH

Hej! Nowy tydzień rozpoczynam aktywnie od nowego postu. Powiem Wam, że ja bardzo lubię poniedziałki. Jestem wypoczęta po weekendzie i gotowa do działania. To taki start w nowy tydzień i nowe możliwości. :) W dzisiejszej stylizacji pokazuję Wam zestaw z rzeczami z postu z nowościami. Bluzka i spódniczka są z nowej kolekcji H&M, są też dostępne w innych kolorach. Ze spódniczki jestem szczególnie zadowolona, ponieważ mam ich bardzo mało w swojej szafie. Nie wiem jak to się stało, ale moją letnią garderobę zdominowały sukienki. ;) Dajcie znać co sądzicie o modzie na wiązane bluzki. Jest ich obecnie w sklepach naprawdę sporo, ale ja jakoś zazwyczaj wyglądam w nich zbyt szczupło. Długo szukałam takiej, która dobrze by na mnie leżała. Mam nadzieję, że na jednej się nie skończy, ponieważ bardzo spodobał mi się ten trend. Udanego tygodnia!

READ IN ENGLISH

Dzień dobry! Dzisiaj post pojawia się wcześniej niż zazwyczaj. Mam nadzieję, że będziecie mieć czas zajrzeć zanim rozpocznie się weekend i zaczniecie korzystać z pięknej pogody i wolnego czasu. Czas szybko leci i nie chce mi się wierzyć, że to już prawie końcówka lipca. Zawsze latem dni uciekają mi tak szybko. Stylizacja, którą chciałam się z Wami dzisiaj podzielić to letni look, ale utrzymany w ciemnych barwach. Latem nie unikam ciemnych kolorów i często sięgam po czerń czy granat. Bardzo lubię sukienki o takim kroju, więc ta od razu mi się spodobała i nie miałam wątpliwości, że będą ją często nosić zarówno latem, jak i zimą do krytych rajstop i z ciepłym kardiganem. Nie mogę też nie wspomnieć o okularach, które pierwszy raz pokazuję Wam w stylizacji na blogu. Początkowo byłam nastawiona na okrągły i bardzo popularny teraz wzór Ray-Ban, ale jak tylko przymierzyłam ten model, to wiedziałam, że to jest to i czuję się w nich świetnie.
Całuję i życzę miłego weekendu!

Letnie wyprzedaże to dobry czas na zakup rzeczy np. na wakacyjny wyjazd. Jeśli więc jesteście jeszcze przed urlopem i szukacie czegoś ciekawego na przecenach lub pośród nowych kolekcji, to dzisiaj pokażę Wam moje ostatnie zakupy. Część rzeczy jest ze wspomnianych wyprzedaży a kilka z nowych kolekcji. Podlinkuję Wam je, jeśli jeszcze są dostępne online. Co nowego pojawiło się w mojej szafie? Kilka przepięknych zwiewnych sukienek w szalone letnie wzory i jedna bardziej klasyczna. Jest też nowa spódniczka i szorty. Nie zabrakło koszuli w kratę czy wygodnych sandałek na słupku. Dajcie znać jak u Was z wakacyjnymi zakupami, czy korzystacie z trwających obecnie przecen i czy wolicie kupować stacjonarnie, czy online. :)

Cześć! Dzisiaj zapowiada się prawdziwie letni dzień. Do tej pory lipiec nie był zbyt ładny i przyznaję się, że późnymi wieczorami nawet sięgałam po koc. Tak, koc w lipcu. Tego jeszcze nie było. ;) Dzisiaj więc koniecznie skorzystamy z pięknej pogody i wybierzemy się gdzieś na spacer. Zestaw, który chciałam Wam dzisiaj pokazać to proste, wygodne i znane wszystkim połączenie luźnego swetra, dżinsów i trampek. Stylizacja, w której możemy wybrać się na zakupy, spacer czy rower. Pełen luz i wygoda.
P.S. Te piękne zdjęcia zrobiła Kasia - What Katie Shot. Dzięki! :*

Dzień dobry! Lato to idealna pora na mocne kwiatowe wzory. Bardzo je polubiłam i chętnie przemycam je do swoich stylizacji. Idealnie się wpisują w wakacyjne klimaty i słoneczne ciepłe dni. Dzisiaj zdjęcia z kwiatowym topem, który pokazywałam Wam na InstaStories. To mocny kolorowy print, który od razu mi się spodobał. Podpowiem Wam jeszcze, że z tego samego materiału (100% bawełna) jest dostępna w H&M sukienka. Ostatnio zaczęłam zaglądać do tego sklepu po dobrych kilku latach przerwy i muszę przyznać, że czasami znajdzie się coś interesującego, chociaż i tak kolekcje są mocno okrojone w porównaniu z tym, co znajdzie się na stronie online. Jednym z moich najbardziej udanych ostatnio zakupów są również te spodenki. Jak Wam się podoba to połączenie? Miłego słonecznego dnia!

Cześć! Jest niedzielne południe, promienie słońca wpadają do domu i zapowiada się pozytywny dzień. Nie mamy szczególnych planów na dziś, ale lubię te nasze wspólne leniwe niedziele. :) Mam nadzieję, że Wam również miło mija weekend. Dzisiejsza stylizacja to klasyczny look z moją ulubioną ostatnio koszulą w paski z rozszerzanymi rękawami. Jest jednocześnie romantyczna i kobieca, jak i elegancka, bardzo ją lubię. Tym razem dobrałam do niej spodnie, które kupiłam ostatnio na wyprzedażach w Mango. Mają lekko podwyższany stan i są z rozciągliwego, ale obcisłego materiału i mają rozpinane nogawki. Aby całość nie była zbyt różowa, to postawiłam na makijaż z użyciem karmelowej matowej pomadki i beżowy manicure. Dajcie znać jak Wam się podoba ten zestaw. Pa!

Dobrze wiecie, że uwielbiam pastele. Teraz w szczególności polubiłam niebieski i jego różne odcienie. To idealny kolor na lato, jest on również dość uniwersalny. Wpisze się zarówno w lekki wakacyjny klimat, jak i biurowy dress code. Błękitna koszula, bluzka czy sukienka to mój must have na lato. W dzisiejszym zestawie mam na sobie m.in. błękitny top z ozdobnymi ramiączkami, do którego dobrałam biżuterię Elixa - minimalistyczny a zarazem efektowny komplet składający się  z naszyjnika i bransoletki ze stali szlachetnej. Nie mogło również zabraknąć nowej torebki, która pasuje niemalże do każdej mojej stylizacji. ;) Miłego dnia!

Dzień dobry w lipcu! Na powitanie wakacyjnego miesiąca mam dla Was zestaw utrzymany w moich ulubionych pastelach oraz z delikatnym kwiatowym motywem. Obecnie bardzo modne są wyszywane motywy. Królują one nie tylko na koszulach i bluzkach, ale również na spodniach, czy spódniczkach. Wiecie, że bardzo lubię takie wzory, więc dżinsy z haftami bardzo mi się podobały. Wybór w sklepach jest ogromny, ale ostatecznie postawiłam na jasny odcień dżinsu z delikatnymi przetarciami przy nogawkach oraz z kwiatami w różnych kolorach. W dzisiejszym zestawie możecie też zobaczyć kilka innych nowości - torebkę Furla oraz biżuterię Elixa. Bluzka natomiast to bawełniany top z ozdobnymi rękawami z bardziej sztywnego materiału.
Czerwiec minął nam na świętowaniu różnych okazji. Od imienin, przez urodziny najmłodszych aż po 18-stki. Nie wspominając już o Dniu Dziecka, czy Dniu Ojca... to był zakręcony miesiąc. ;) Dzisiaj celebrujemy 7 urodziny chrześnicy mojego męża. Może po drodze uda nam się zrobić kilka zdjęć na bloga, jeśli pogoda nie sprawi nam niespodzianki. ;) Zapowiada się piękny dzień i Wam również takiego życzę. :) Pa!

Hej! Czerwiec już prawie za nami a to oznacza, że lato i wakacje w pełni. Oczywiście nie wszyscy mają wolne, ale z pewnością wiele z nas odlicza dni do urlopu. Czerwiec to bardzo dobry miesiąc na zagraniczne wczasy, w szczególności jego pierwsza połowa. Jeszcze nie ma w pełni sezonu turystycznego a w wielu miejscach Europy można cieszyć się wspaniałą pogodą i oferty biur podróży czy ceny noclegów są w lepszych cenach niż w szczycie sezonu. Bardzo miło wspominam nasze zeszłoroczne czerwcowe wakacje na Lefkadzie. Od tamtego czasu postanowiliśmy, że jak tylko się uda, to będziemy podróżować właśnie w tym miesiącu. Tak też miało być w tym roku, ale powiem Wam, że po wylocie do Lizbony w kwietniu byliśmy z jednej strony wypoczęci, ponieważ oderwaliśmy się od pracy i mieliśmy piękną pogodę zamiast wiecznej zimy w naszym kraju, a z drugiej strony byliśmy zmęczeni (lot powrotny mnie wykończył a późniejsza choroba od zmiany klimatu też nie pomogła). Już po powrocie do domu przeczuwałam, że w czerwcu nie będzie mi się chciało nigdzie ruszyć. Jak widać przełożyliśmy nasze podróżnicze marzenia na kolejny dobry miesiąc na wczasy jakim jest wrzesień. Oby plany tym razem nie uległy zmianie, trzymam za nas kciuki. ;)
A jak Wam minął ten miesiąc? Macie jakieś plany wakacyjne, czy może już jesteście po? :) Całuję i zapraszam na kolejny post ze stylizacją w niedzielę. :*

READ IN ENGLISH

Dzień dobry! Dzisiaj zaglądamy do mojej torebki. Chciałam podzielić się z Wami listą rzeczy, bez których nie wychodzę z domu. Zrobiłam również przegląd najciekawszych modeli torebek różnych wielkości w zależności od potrzeb. W końcu każda z nas jest inna i każda nosi przy sobie różne przedmioty. Wiecie, że przeciętna waga damskiej torebki to 2,5kg? Co więc w nich skrywamy? Zapraszam do dalszej części postu.

READ IN ENGLISH