Jak dbam o swoje rzeczy

4.7.16

Dzień dobry! Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moimi sposobami na dbanie o ubrania. Jak każda kobieta lubię mieć w szafie rzeczy, w których dobrze wyglądam, dobrze się czuję i które służą mi przez długi czas. Aby być w pełni zadowolonym z zakupionej odzieży musimy pamiętać o odpowiednim dbaniu o nią. Istnieje wiele zasad, którymi należy kierować się podczas prania czy prasowania rzeczy. Ja uwielbiam zajmować się domem, więc takie czynności sprawiają mi przyjemność. Samo prasowanie i układanie ubrań pomaga mi się zrelaksować. Jestem ciekawa ile osób po przeczytaniu tego zdania zrobiło wielkie oczy. ;) Przejdę więc od razu do konkretów i przedstawię Wam kilka zasad, jakimi kieruję się dbając o swoją odzież. Jestem również ciekawa, czy Wy macie swoje sekretne sposoby na zadbane rzeczy - jeśli tak, to koniecznie dajcie znać!



- Dostosowuję temperaturę prania do symboli na metkach - jeśli nie chcemy zmienić rozmiaru naszego ulubionego swetra lub szybciej pozbyć się intensywnego koloru często noszonej bluzki, to przestrzegajmy tych oznaczeń. ;)
- Wybieram odpowiedni programu - w wielu pralkach mamy do wyboru różne programy przeznaczone do konkretnego rodzaju rzeczy bądź materiału. Korzystajmy z nich - programy typu jeans, bawełna, pościel, koc są naprawdę przydatne.
- Rzeczy piorę zawsze na lewej stronie.
- Każdemu może zdarzyć się ubrudzenie rzeczy czymś trudnym do sprania - tłuste plamy, mocne zabrudzenia, plamy po winie czy sosie od razu usuwajmy.
- Nie przesadzam z ilością płynu / proszku do prania ani z ilością płynu do płukania - nie zawsze więcej znaczy lepiej. Zbyt duża ilość środka piorącego może spowodować jego gorsze wypłukanie się.
- Do czarnych rzeczy używam płynu do prania przeznaczonego do tego właśnie koloru - dzięki temu czerń pozostanie głęboka na dłużej.
- Dla pięknego zapachu, który utrzymuje się dłużej niż tylko po wyjęciu z pralki używam perełek zapachowych - wsypuję je bezpośrednio do bębna przed rozpoczęciem prania.
- Używam woreczków do prania bielizny i drobnych rzeczy.
- Nie wciskam maksymalnej ilości rzeczy do prania - pełen bęben może spowodować niedopranie się wszystkich rzeczy i na dodatek będą one bardziej wygniecione.
- Po wyłączeniu się pralki od razu wyjmuję i rozwieszam pranie - pozostawienie go nie jest dobrym pomysłem, wygniecione ubrania to tylko jeden ze skutków zapominalstwa. ;)
- Rzeczy suszę zawsze na lewej stronie i nie na słońcu. Grube swetry rozkładam na całej suszarce, nie wieszam ich, aby się nie rozciągnęły. Kurtki i koszule można suszyć na wieszaku.



- To element obowiązkowy po wypraniu rzeczy - nie znoszę wygniecionych ubrań.
- Tutaj również przestrzegajmy zaleceń na metkach, jeśli nie chcemy zniszczyć ulubionej rzeczy.
- Od zawsze prasuję na lewej stronie, aby chronić kolory.
- Rzeczy, które w szafie trzymam na półce nie składam bezpośrednio po wyprasowaniu - ciepła tkanina jest bardziej podatna na zagniecenia.
- Nie prasuję grubych swetrów a cienkie lub inne delikatne materiały tylko przez delikatną szmatkę.
- Nie prasujmy niedopranych rzeczy - zaprasowane zabrudzenie będzie jeszcze trudniejsze do usunięcia.

- Sukienki, bluzki i marynarki wieszam na wieszakach. Swetry, spodnie i domowe rzeczy składam i układam na półkach.
- Odzież trzymam w innej szafie niż obuwie i torebki.
- Rzeczy segreguję według rodzaju, następnie koloru i długości. Na półkach na wierzchu mam rzeczy noszone najczęściej. Tak, może wydawać się to dziwne, ale można to lubić. ;)
- Białe płaszcze i marynarki, których nie noszę zbyt często trzymam w pokrowcu.
- Co sezon przeorganizowuję zawartość szafy. Obecnie rzeczy letnie są na pierwszym planie a wszystkie grube swetry, szale i inne typowo zimowe rzeczy umieszczam na najwyższych półkach, z których na co dzień nie korzystam.
- Zawsze odwieszam daną rzecz w to samo miejsce - w ten sposób o wiele łatwiej jest odszukać dany element.

- Jeśli chcecie, aby po otwarciu szafy unosił się zapach świeżości, to wypróbujcie perełek Lenor Unstoppable. To nowy produkt, który pozwoli cieszyć się pięknym zapachem ubrań przez długi czas. Na Zalando powstała kolekcja inspirowana tymi właśnie intensywnymi perełkami - możecie zobaczyć ją tutaj. Wystartował również konkurs, w którym do wygrania są 3 karty upominkowe o wartości 1 000zł na zakupy na Zalando! Więcej informacji znajdziecie tutaj. Zachęcam do udziału i życzę powodzenia!


*post sponsorowany



You Might Also Like

15 komentarze

  1. Bardzo przydatny wpis, uwielbiam mieć porządek w szafie ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, bardzo przejrzysty post. Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomyslowy i bardzo przydatny post :)

    www.ladyagat.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Domem zajmuję się od kilku lat i wstyd się przyznać, ale niektórymi wskazówkami mnie zaskoczyłaś;) muszę wprowadzić je w życie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale czadowe te kuleczki haha! :P chcę takie.

    OdpowiedzUsuń
  6. widać zamiłowanie do pudrowego różu :D super post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję się, że mam za dużo rzeczy w tym kolorze. ;))

      Usuń
  7. dzięki za cenne porady! od zawsze składam od razu po wyprasowaniu - i wieczne zdziwienie, dlaczego jest pogniecone... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnóstwo szczegółów, ale nie mam wątpliwości, że ułatwiają życie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Doskonałe wskazówki. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny post, z pewnością wykorzystam kilka Twoich porad. O tych perełkach nie słyszałam, ale koniecznie muszę wypróbować, uwielbiam piękny zapach ubrań.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oprócz prania w określonej przez metkę temperaturze (wszystko i tak na 40 stopni a pościel, ręczniki czy ścierki 'wygotowuję' w 95st) stosuję się do praktycznie wszystkiego co wymieniłaś. Praktycznie, bo biustonosze piorę wyłącznie ręcznie (dzięki temu nie tracą koloru ani nie wygniatają się), a resztę bielizny przepieram krótko ręcznie i wkładam do pralki na krótki 30 stopniowy program. Dodam jeszcze, że zawsze używam funkcji pary w żelazku, staram się prać wyłącznie w płynach (do białego, kolorów i czarnego), a do szafy czy szuflad wkładam saszetki zapachowe.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy to znaczy, że nigdy nie odcinasz metek z ubrań? Mnie nieraz tak drapią po skórze i denerwują, że muszę...
    Bardzo przydatny post :) Marzę o szafie garderobianej, w której będę mogła wszystko wieszać na wieszakach. Może kiedyś... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj nie obcinam. Chyba, że są bardzo długie i denerwujące, lub gdy materiał jest prześwitujący i je widać. Zawsze można też obciąć wszystkie poza tymi ze wskazówkami dot. prania. Pozdrawiam. :)

      Usuń