Nowa para butów na wiosnę od New Balance

22.4.18

Hej! Dzisiejszy post to typowy luźny zestaw na weekendowy spacer. Są wygodne buty, jest t-shirt i koniecznie okulary przeciwsłoneczne. Pogoda ostatnio nas rozpieszcza a słońce tak mocno świeci, że bez okularów ani rusz. Na spacer najlepiej sprawdzają się wygodne buty. Dla mnie jedne z najwygodniejszych to New Balance. Pokazywałam Wam je już na Instagramie i wiele osób podzieliło moje zdanie co do wygody NB. Ja takie buty lubię nosić nie tylko na sportowo, ale również do sukienek, więc mam nadzieję, że kiedyś zaprezentuję Wam je w innej odsłonie. Dzisiaj jest natomiast totalnie na luzie. W piątek wybraliśmy się na dłuższy spacer z Charlim, pogoniliśmy wiele gołębi, zjedliśmy dobry obiad i miło spędziliśmy czas ciesząc się wspaniałą pogodą. Niech Was nie zmyli ta kurtka ;) Szczerze mówiąc po zimie do Poznania zawitało od razu lato, więc nawet nie mam kiedy nosić przejściowych okryć wierzchnich. :D Kurtka jest jednak tak fajna, że szkoda byłoby Wam jej nie pokazać. ;) W dalszej części wpisu zapraszam po więcej aktualności z naszego zwariowanego życia z czworonogiem.








Wracając do tematu naszego małego łobuziaka, to myślę, że zdjęcia z nim to fajna okazja do napisania więcej o Charlim. Maluch za tydzień będzie miał już 9 miesięcy i pewnie nawet się nie zorientujemy, kiedy skończy rok. Urósł już niesamowicie, oduczył się niektórych psotnych zachowań a nauczył innych. ;) Pochwalę go za nauczenie się trzech podstawowych komend tj. łapa, siad i leż. Łatwiej było mu je zrozumieć i zapamiętać podczas zabawy i za samą pochwałę niż w momencie, kiedy jego wzrok był skoncentrowany na smakołyku. ;) Nie psoci już tak w domu - dał spokój dywanowi w salonie, frędzle go już nie irytują, koce i poduszki również. Nie może za to nadal oduczyć się chwytania w zęby swoich szelek podczas ubierania go. Jak już chwyci, to za nic nie chce puścić. Traktuje to jako zabawę, a dla nas bywa to czasami irytujące, gdy chcemy szybko wyjść z nim z domu.
Duże zmiany zaszły również w kwestii wspólnego spania. Wystarczyło zacząć mu zakazywać wchodzenia w łóżku między nasze poduszki a zagłówek i Charlie nagle zaczął wynosić się sam z łóżka. Obecnie jedynie wskakuje do nas, żeby utulić się do snu i rano na przywitanie. Poza tym w nocy zazwyczaj się kręci, leży obok łóżka na dywaniku, w swoim nowym legowisku lub nawet idzie spać do salonu na dywan. Czasami wskoczy do łóżka i położy się w nogach. Stał się o wiele bardziej samodzielny i bardzo nas to cieszy, ponieważ prawie całkowicie odzyskaliśmy łóżko i wreszcie nie muszę walczyć o miejsce na swojej poduszce. ;) Myślę, że po części jest to również zasługa pogody i najzwyczajniej jest mu po prostu za ciepło z nami w łóżku.



Nadal jest bardzo ruchliwy i szybko się nudzi. Nie potrafi siedzieć spokojnie na dworze i obserwować co się dzieje, zawsze musi mieć jakieś zajęcie. Najczęściej jest to gryzienie patyków, zjadanie liści, trawy i wszystkiego co go zainteresuje. Potrafi nawet gryźć kamienie, co nas kompletnie przeraża. Mam nadzieję, że jest to kwestia szczenięcej głupoty i wyrośnie kiedyś z tego. ;) Charlie jest również strasznym sępem. Gdy tylko sięgamy do lodówki, czy do półki z przekąskami, on w sekundę jest już przy nas i chodzi na dwóch łapach niczym surykatka. xD Chyba taka natura każdego psa a Charlie często potrafi coś wybłagać "na piękne oczy". xD Zmieniły się również jego pory i ilość jedzenia. Nazywamy go żartobliwie "Tadek niejadek", ale to tylko dlatego, że przestał jeść śniadania. Przestawił się na dwa (wcześniej trzy) posiłki dziennie - obiad i kolację.
Pochwalę go również za to, że szybko nauczył się jeździć sam z tyłu w aucie. Wreszcie odzyskałam wolne kolana a mąż nareszcie widzi wszystko w prawym lusterku. ;) Nie ma również problemu, gdy jedzie gdzieś tylko z jedną osobą, podczas prowadzenia nie zaczepia kierowcy i nie próbuje przejść do przodu. Z tyłu jest mu o wiele wygodniej, ma więcej miejsca i może się swobodnie położyć. Musimy jeszcze zakupić mu specjalną matę do podróżowania, aby był tam bardziej bezpieczny.
Charles jest słodkim psiakiem, ale czasami przerasta nas ilość energii jaką ma w sobie. Jest bardzo żywiołowy i szybko odsypia po dłuższym spacerze, bieganiu na ogródku, czy aktywnej zabawie. Czasami żartujemy sobie, że przydałby mu się jakiś "brat", aby miał się z kim ciągle bawić. ;)





t-shirt - Naoko
spodnie - Zara
kurtka - Naoko (tutaj)
okulary - Ray-Ban Aviator
buty - New Balance WL220RA (Butyjana.pl - tutaj)

DaisyLine on Instagram

You Might Also Like

14 komentarze

  1. Co to jest "czteronóg"? 🤔

    OdpowiedzUsuń
  2. Those are perfect sneakers and such a cool and funky jacket!

    https://lartoffashion.com/visit-helsinki-the-tray/

    OdpowiedzUsuń
  3. Charlie to słodziak, fajnie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne enki! Ja mam w domu mopsa, ale na szczęście wyrósł już ze szczenięcego zachowania i nawet na zabawę czasami nie ma ochoty. Charlie jest uroczy, ma super uszy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Buty idealnie wpisały się w tę stylizację - jest delikatnie i kobieco, a przy tym wygodnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam new balance, zawsze muszę mieć nową parę na wiosnę :) cudny cavalier <3

    _____________
    ♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. "Czaję się" na new balance od kilku lat, muszę w końcu zrealizować ten zakup :) Uwielbiam czytać wieści o piesku - nie raz mam wrażeniem jakbym czytała o swoim Leo :) Charlie jest cudny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Do casualowych zestawień jaki kolor butów New Balance dla mężczyzny mogłabyś polecić? Myślałem nad ciemnym zielonym lub bordowym, ale wciąż nie mogę się zdecydować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem wielka fanka butow New Balance! Swietna stylizacja a piesek przeslodki! Pozdrawiam serdecznie :)
    Magda

    https://www.gloryofthesnow.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne buty! Jedne z najlepszych na miejskie przeprawy.

    OdpowiedzUsuń