Hej! Kolejny miesiąc minął nie wiem kiedy. Wszystko tak szybko się dzieje, czas ucieka nieubłaganie. Korzystam więc z każdej chwili, kiedy mogę nacieszyć się życiem codziennym, rodziną, zrelaksować się i docenić to, co mam. :) Styczeń nie był nawet taki zły. Zawsze nie lubię miesięcy zimowych, ale jakoś przetrwałam ten jeden. xD Charlie pierwszy raz zobaczył śnieg i wariował na każdym spacerze, na którym mógł poszaleć w zaspach. Plus był dla nas taki, że miał super czyste łapy. Nie to co po deszczowym spacerze. ;) Mam nadzieję, że zima już powoli będzie się z nami żegnać i nie zawita ponownie na Wielkanoc. ;) Myślami przywołuję już wiosnę.
Dzisiaj wybieramy się z mężem na koncert z piosenkami i muzyką filmową z serii 007 James Bond.  Będzie grać orkiestra Tomasza Szymusia i towarzyszyć mu będą polscy wokaliści. Już nie mogę się doczekać. :) Zapowiada się fajny wieczór. Wam również życzę miłego dnia, trzymajcie się ciepło!

READ IN ENGLISH

naszło mnie ostatnio na czerwień ;)


w domu najlepiej :)


pudrowy róż to stanowczo mój ulubiony kolor



sukienka - Pull&Bear


wydarzenie we Wrocławiu, podczas którego poznałam nową serię delikatnych kosmetyków beology od Schwarzkopf oraz poznałam tajniki fotografii flat lay :) kosmetyki te są już dostępne w sieci Rossmann



stylizacja z długim militarnym płaszczem - tutaj / czerwony sweter - H&M


nastrajam się na wiosnę :) płaszcz i sweter - H&M


sushi time / długi asymetryczny sweter - H&M / najsłodsze ciasto marchewkowe na świecie xD



stylizacja z kurtką z Naoko - tutaj / klasyk wśród słodkości, czyli szarlotka z lodami / ulubione szarości


zaspany bohater domu ;)