Pocztówka z Lizbony

26.4.17

Dzień dobry! Dzisiaj witam się z Wami dużą dawką pięknych kadrów uchwyconych podczas naszego wyjazdu do Lizbony. Pogodę mieliśmy przepiękną - nie spodziewałam się, że będzie ona już typowo letnia. Pamiętam, jak dokładnie rok temu byliśmy w Barcelonie (zdjęcia ze stolicy Katalonii możecie zobaczyć tutaj) i trafiliśmy na bardzo ładną pogodę, ale nie aż tak upalną jak teraz. Możecie się więc domyślać jakiego szoku doznaliśmy, gdy wylądowaliśmy w Polsce. Lot powrotny mieliśmy późno w nocy, więc gdy wróciliśmy do kraju przywitały nas mrozy. Prawie 30 stopniowa różnica temperatur musiała poskutkować tylko jednym - moją chorobą. Jestem strasznie wrażliwa na wszelkie anomalia pogodowe, także piszę teraz do Was z domu, owinięta ciepłym kocem w towarzystwie kubka gorącej herbaty i paczki tabletek na gardło i zatoki. Nie ma jednak tego złego... zapraszam Was na porcję słonecznych zdjęć z pięknej i różnorodnej Lizbony. :)







Swoją przygodę zaczęliśmy od odwiedzenia jednego z bardziej popularnych miejsc, jakim jest Klasztor Hieronimitów położony w dzielnicy Belém (wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, jest jednym z najpiękniejszych przykładów stylu manuelińskiego, z którego słynie Portugalia). Docierając do tego miejsca możemy jednocześnie zobaczyć trzy ważne dla Lizbony punkty - wspomniany wcześniej wielki kompleks klasztorny, Pomnik Odkrywców (przedstawia postacie z okresu ważnych odkryć geograficznych) oraz Wieżę Belém (jeden z Siedmiu Cudów Portugalii, dawna strażnica lizbońskiego portu). Znajdują się one w niedalekiej odległości od siebie, więc postanowiliśmy pospacerować po pięknym ogrodzie i brzegiem ujścia rzeki Tag i złapać pierwsze promienie słońca.








Bardzo popularnym miejscem zarówno wśród turystów, jak i mieszkańców jest Praça do Comércio - plac handlowy położony nad brzegiem rzeki. Jest to bardzo duży plac z olbrzymią przestrzenią, na środku którego stoi pomnik króla Józefa I. Patrząc w kierunku Rua Augusta zobaczymy okazały łuk triumfalny – Łuk Rua Augusta. Dalej biegnie zatłoczony deptak z licznymi kawiarniami i sklepami. Placu nie da się nie zauważyć i z pewnością krążąc po Lizbonie tramwajem, czy autobusem na niego natraficie.





Za każdym razem, gdy wybieramy się do nieznanego nam miasta, zastanawiamy się ile miejsc uda nam się zobaczyć, czy przemieszczanie się pomiędzy nimi będzie szło nam sprawnie i jak to wszystko w rzeczywistości wygląda. Tak było i tym razem. Szukając w sieci atrakcji wartych zobaczenia nie nastawiałam się na zbyt wiele. Stanowczo wolimy dobrze się wyspać, zjeść syte śniadanie, zwiedzać bez pośpiechu, spędzić trochę czasu w każdym miejscu i wrócić o normalnej porze do hotelu. Plan zwiedzania Lizbony był więc umiarkowany. W rzeczywistości okazało się, że wiele rzeczy jest w niedalekiej odległości od siebie a na niektóre wpadaliśmy przypadkiem. Udało nam się również zobaczyć Katedrę Sé, Panteon Narodowy, inne kościoły i liczne punkty widokowe np. Miradouro da Graça. Spacerowaliśmy wąskimi uliczkami w górę i w dół, a gdy nasze nogi odmawiały nam już posłuszeństwa, to wsiadaliśmy w tramwaj, czy autobus i krążyliśmy po mieście. ;)






Lizbona ma do zaoferowania również dwie nietuzinkowe atrakcje złudnie przypominające symbole z innych bardzo znanych miast. ;) Pierwszą z nich jest Most 25 Kwietnia, który łączy stolicę Portugalii z gminą Almada na lewym brzegu rzeki Tag. Stwierdziliśmy, że skoro już tutaj jesteśmy i mamy wolny czas, to czemu by nie skorzystać i nie przejechać się mostem przypominającym słynny Golden Gate z San Francisco. Po dotarciu na drugi brzeg udaliśmy się w kierunku monumentu przedstawiającego Chrystusa Króla. Było gorąco, więc w lokalnym sklepiku kupiliśmy lody i powędrowaliśmy wąskimi uliczkami pod górkę. Na miejscu znajduje się Narodowe Sanktuarium, które jest miejscem pielgrzymek a cała słynna konstrukcja ma ponad 100 metrów wysokości. Piękny teren i piękny widok na Lizbonę.





Podczas każdego wyjazdu robimy dużo zdjęć, które są później dla nas pamiątką i którymi możemy podzielić się z naszymi najbliższymi. Będąc na wakacjach i chcąc podzielić się z najbliższymi daną chwilą wysyłamy SMS-y lub po prostu dzwonimy. Emocje możemy też przekazać wysyłając zdjęcia naszym bliskim poprzez aplikację ZOOM.ME – instalujemy ją w naszym smartfonie i wysyłamy zdjęcia bezpośrednio do ramki naszego bliskiego. Nowe zdjęcia pobierają się automatycznie i wyświetlą się w ramce tworząc album (zaproszone osoby mogą wysyłać na konkretną ramkę swoje zdjęcia i dzielić się chwilą).
Jest to świetny sposób na dzielenie się emocjami z najbliższymi, którzy np. nie korzystają ze smartfonów, czy e-maila a my możemy w łatwy i szybki sposób podzielić się z nimi np. zdjęciami z podróży, czy innym ważnym momentem niezależnie od tego, gdzie się obecnie znajdujemy.
Słyszeliście o kampanii Orange LOVE? W jej ramach możemy mieć ultraszybki światłowód, telewizję w jakości 4K i nielimitowane rozmowy w telefonie komórkowym oraz stacjonarnym. Swój pakiet można skonfigurować na Orange.pl/love. Dzielmy się radością z danej chwili!







You Might Also Like

30 komentarze

  1. Przepiękne zdjęcia i Lizbona wygląda bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! bardzo lubię Twoje zdjęcia z podróży, czy będzie więcej??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z pewnością pojawią się jeszcze zdjęcia z Lizbony. :)

      Usuń
  3. Przepięknie :) ale Barcelona wydaje mi się ciekawsza do zwiedzania, a Tobie które miejsce bardziej się podobało??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nasuwały nam się porównania Lizbony do Barcelony i myślę, że w Lizbonie jest więcej do zwiedzania (chociaż wiadomo, że każdy może zobaczyć co chce i ile chce) i też delikatnie bardziej podobała mi się Lizbona, chociaż to różne miasta, więc ciężko porównywać. ;)

      Usuń
  4. Lizbona jest cudowna, byłam w tym miejscu rok temu i jestem oczarowana, z pewnością kiedyś wrócę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia, zazdroszczę wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale tam pięknie! ja jutro wyjeżdżam do Pragi, choć pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza mam nadzieję, że majówka będzie udana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale tam pięknie, super fotki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za cudowne miasto, byłam w Portugalii, ale nigdy w Lizbonie( wpisuję ja na listę must see). Cudowne zdjęcia na pewno oddają klimat tego miejsca. I podobnie jak TY nienawidzę anomalii pogodowych ( zwłaszcza przejścia z ciepłego w zimne)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Zmiana temperatur w pierwszą stronę (z zimnego w ciepłe) była mega przyjemna, ale w drugą to już koszmar, którego chyba nikt nie lubi. ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Przepiekne zdjecia i Twoja stylizacja z jeansowa kurtka tez swietna :) pozdrawiam Renata

    https://venswifestyle.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Lizbona jest piękna, ale jeśli chodzi po POrtugalię, ja pokochałam Porto. Może to dlatego, że mieszkałam tam przez 5 miesięcy, a w Lizbonie spędziłam tylko półtora dnia? Nie wiem. Jeśli jednak chodzi o okolice Lizbnony serdecznie polecam Sintrę, można poczuć się tam jak w bajce:)

    Twoje zdjęcia przypomniały mi jednak, że wielu rzeczy w Lizbonie nie udało mi się zobaczyć, dlatego bardzo chętnie tam wrócę.
    PS Byłaś na Fado?:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam o Porto, ale na powitanie Portugalii wybraliśmy stolicę. :) Do Sintry nie dotarliśmy, ale przeglądając w sieci zdjęcia wierzę Ci na słowo, że jest tam jak w bajce. :)
      Na Fado nie byłam. Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia z wyjazdów, czuć, ze lubisz podróżować:) też staram się chociaż raz w roku gdzieś wybrać, Lizbonę muszę dopisać do mojej listy marzeń .:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne zdjęcia Kochani! Wróciły moje wspaniałe wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Lecę raz jeszcze obejrzeć Wasze zdjęcia z Lizbony, też lubię oglądać czyjeś zdjęcia z miejsc, w których się było. :)

      Usuń
  13. Cudowne zdjęcia :D Zachęcasz do wyjazdu :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Portugalia to nadal jedno z moich marzeń.
    Kto wie, może kiedyś uda się je spełnić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroszczę ! Mi jakoś ostatnio nie specjalnie udaje się gdzieś wyjechać. Piękne zdjęcia, wspaniałe miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lizbona jest fantastyczna , kocham to miasto. Jeśli jeszcze będziesz się wybierać do Portugalii, to polecam Porto.

    OdpowiedzUsuń