Bagaż na krótki wyjazd

16.4.17

Hej! Mam nadzieję, że Święta spędzacie w miłej i rodzinnej atmosferze. My po świątecznym śniadaniu wyruszyliśmy w trasę, Pędzimy do Katowic skąd mamy lot do Lizbony, także post piszę dzisiaj do Was z autostrady. Poznańska Ławica ma niestety bardzo mało połączeń. O wiele więcej lotów jest z samego Wrocławia, czy Berlina a nasz Poznań niestety pod tym względem nie ma co z nimi konkurować. Nie było żadnego połączenia do Portugalii, więc pozostało mi szukać lotu z innych miast i wybór padł na Pyrzowice.
W dzisiejszym poście chciałam podzielić się z Wami radami odnośnie pakowania małej podróżniczej walizki. Główną uwagę skupię na kosmetykach, sposobie ich pakowania i innych rzeczach, o których możemy zapomnieć a z pewnością przydadzą się podczas kilkudniowego wyjazdu. Są to rzeczy, które zawsze zabieramy ze sobą, gdy lecimy na kilka dni do europejskich miast i będziemy głównie zwiedzać i poznawać nowe miejsce. W przypadku, gdy lecimy na kilka dni z pewnością nie jest nam potrzebna duża walizka, która jest umieszczana w luku bagażowym. Organizując lot i pobyt samodzielnie o wiele wygodniej jest zabrać ze sobą jedną lub dwie małe walizki (jedna walizka na jednego pasażera). Wówczas nie spędzamy dużo czasu na odprawach i nie czekamy na nasz bagaż po wylądowaniu. Małą walizkę zabieramy ze sobą na pokład samolotu i mamy ją zawsze pod ręką. 




Jeśli lecimy z bagażem podręcznym, to musimy przestrzegać zasad odnośnie płynów zabieranych na pokład. Są to ważne reguły, których należy przestrzegać i warto dokładnie się z nimi zapoznać, jeśli planujemy nasz pierwszy samodzielny lot. Płynami jest większość kosmetyków, kremów, których łączna wartość na 1 pasażera nie może przekroczyć 1l a każdy z nich samodzielnie nie może mieć więcej niż 100ml. Wszystkie natomiast muszą być spakowane w przezroczysty zamknięty woreczek o maksymalnych wymiarach 20x20cm (o ile dobrze pamiętam, bo mam swój jeden sprawdzony, do którego zawsze mieszczę wszystkie płyny). Tutaj często mogą przydać się mniejsze buteleczki, czy słoiczki, do których przelejemy kosmetyki, których używamy na co dzień a są one oryginalnie w dużych butelkach. Ja takie przezroczyste mniejsze pojemniki kupiłam kiedyś w drogerii. Oczywiście można również kupić miniatury kosmetyków, ale nie każdy producent takie produkuje. Przydadzą się również różne próbki np. kremów czy szamponów.




Co ja zabieram ze sobą z płynów? 
- krem do twarzy z filtrem SPF 30
- krem pod oczy
- krem na noc (miniatura produktu)
- próbka szamponu (nie przepadam za tymi hotelowymi)
- korektor pod oczy
- krem cc
- pasta do zębów (miniatura produktu)
- żel do dezynfekcji rąk
- maseczka do twarzy (powietrze w samolocie jest bardzo suche, więc warto zabrać ze sobą coś mocno nawilżającego)
- olejek do włosów (tego zazwyczaj ze sobą nie zabieram, ale akurat miałam próbkę, więc wykorzystam ją podczas pobytu).

W przypadku kolorówki warto pamiętać, że błyszczyki, pomadki w płynie, czy tusz do rzęs również są traktowane jako płyny. Jedyne czego sama nie jestem pewna a chciałabym się dowiedzieć, to jak sprawa wygląda z produktami w aerozolu takimi jak np. woda termalna o większej pojemności, którą chciałabym oddzielnie spakować, nie jako płyn. Nie ukrywam, że chciałabym ją ze sobą zabrać, ale zawsze zastanawiam się, czy nie wyląduje w koszu przy kontroli na lotnisku. ;) Jeśli macie doświadczenie z tego typu produktami, to koniecznie dajcie mi znać.



Co biorę na pokład samolotu? 
- zatyczki do uszu (ja lubię te, które się samemu formuje, dzięki czemu lepiej dopasowują się i wygłuszają)
- opaska na oczy (zbieram ją ze sobą pierwszy raz, ponieważ lot powrotny mamy w nocy, więc mam nadzieję, że uda mi się zasnąć i opaska mi w tym pomoże)
- dmuchana poduszka podtrzymująca głowę
- chusteczki tradycyjne i nawilżające
- gumy do żucia
- słuchawki i rozgałęziacz do słuchawek (aby dwie osoby mogły równocześnie słuchać muzyki lub oglądać film)
- tablet / lekki poręczny laptop (gdy mamy lot dłuższy niż 2 godziny i mamy ochotę obejrzeć film lub serial)
- powerbank.



Co jeszcze warto ze sobą zabrać?
- pocięte plastry
- nić dentystyczną
- patyczki do uszu / płatki kosmetyczne (nie we wszystkich hotelach są a zajmuje to mało miejsca, więc warto je zabrać)
- tabletki na ból głowy, elektrolity do picia (w szczególności, gdy będzie wysoka temperatura)
- etui do szczoteczek na zęby.



Poza tym zabieramy ze sobą kilka rzeczy do ubrania, głównie letnich, ponieważ w Lizbonie jest przepiękna pogoda. Bilety kupowałam kilka tygodni wcześniej, więc nawet nie nastawiałam się na tak wysokie temperatury. Dla nas idealną pogodą na zwiedzanie jest ok 20 stopni a zapowiada się, że będzie upalnie. Co jeszcze potrzebujemy na wyjazd? Dobry humor, pozytywne nastawienie i można lecieć. :)

Zapraszam na mój Instagram i InstaStories, gdzie będą pojawiać się zdjęcia i filmy z Lizbony. :) Do usłyszenia!


You Might Also Like

20 komentarze

  1. Aerozol w ogóle nie przechodzi w bagażu podręcznym, nawet miniaturka. Na pocieszenie - jest zazwyczaj duży wybór w sklepach na lotnisku i to w mniejszych pojemnościach :) Miłego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Woda termalna, lakier do wlosow i wszystkie produkty podobne w sprayu sa traktowane jako woda/plyn czyli tak samo max pojemnosc 100ml ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprzeczne informacje do tych z komentarza wcześniej i znowu nie wiem jak to w końcu jest. ;)

      Usuń
    2. Na oficjalnej stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego jest lista przedmiotów zabronionych i dozwolonych i aerozol jest dopuszczalny tylko w bagażu rejestrowanym, a w podręcznym jest zakazany. Na tym źródle opieram moje zdanie :)

      Usuń
  3. Same przydatne rzeczy :) Udanej podróży :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydatne podsumowanie :) Ale wydaje mi się, że bardziej od maseczki do twarzy przydają się w samolocie nawilżone chusteczki do demakijażu :) maseczka... może na potem w hotelu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ktoś maluje się do samolotu, to tak. Maseczka jak najbardziej na później. :)

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kompletnie nie potrafię się pakować, kompletnie :) Zawsze zabieram wszystkiego za dużo, w obawie że czegoś zabraknie albo nie będzie tego można nabyć na miejscu. Jakaś taka paranoja chyba ;)
    Bawcie się dobrze!
    Pozdrawiam
    BatiRulez

    U mnie przegląd ubrań z rozkloszowanymi rękawami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem nabiera się wprawy, jak prawie nigdy nie biorę nic nadprogramowego, może jeden dodatkowy t-shirt. ;)

      Usuń
  7. Bardzo przydatny post. Sama czasami zapominam coś spakować więc zawsze taka podpowiedź może się okazać niezbędna ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przydatny post, czekam na zdjęcia z Lizbony, kocham to miasto!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszelakie aerozole (lakiery do włosów, wody termalne, suche szampony) można wnieść na pokład w bagażu podręcznym, o ile pojemność produktów nie przekracza 100 ml. Sprawdzone przeze mnie - zawsze zabieram ze sobą miniaturkę suchego szamponu i nigdy nie miałam problemu z wniesieniem go na pokład ;)

    OdpowiedzUsuń